Pierwsza kwartę można opisać krótko jako walkę punkt za punkt, gdyż żadna z drużyn nie potrafiła odskoczyć na więcej niż czerty oczka. Bardzo dobrze w spotkanie wszedł kutnowski rozgrywający Joshua Parker, który w pierwszych dziesięciu minutach zapisał na swoim koncie 7 punktów. Wynik kwarty na 16-15 dla zespołu gości ustalił w ostatniej sekundzie odsłony Marcin Piechowicz, który celnie przymierzył za dwa.
Początek drugiej kwarty należał do zespołu z Dąbrowy Górniczej. Przyjezdni wykorzystując niemoc strzelecką kutnowskiej drużyny zaczęli systematycznie powiększać swoją przewagę, która po nieco ponad czterech minutach wynosiła sześć punktów (22-16). Ostatnie słowo należało jednak do zawodników Polfarmexu, którzy za sprawą świetnie spisującego się pod tablicami Michaela Frasera (8 punktów w drugiej kwarcie) zdołali doprowadzić do wyniku 24-24.
Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem, na dwie sekundy przed syreną na linii rzutów osobistych stanął Jarosław Zyskowski. Kutnowski zawodnik wykorzystał jedną próbę, wyprowadzając Lwy na jednopunktowe prowadzenie 27-26. Takim też wynikiem zakończyła się pierwsza część spotkania.
Po zmianie stron swój strzelecki festiwal kontynuował Fraser. Z półdystansu nie mylili się również Parker oraz Wołoszyn i po pięciu minutach Polfarmex prowadził różnicą dziewięciu punktów (35-26). Goście seryjnie pudłowali nie mogąc znaleźć recepty na dobrze grających Farmaceutów. Kwarta zakończyła się wyraźnym zwycięstwem Polfarmexu 17-9 i do decydującej odsłony Lwy przystępowały z dziewięciopunktową zaliczką, prowadząc 44-35.
Kiedy po dwóch celnych rzutach Michała Gabińskiego na początku czwartej odsłony Polfarmex wysforował się na czternastopunktowe prowadzenie (49-35) i wydawało się, że już nic nie jest wstanie odebrać Farmaceutom kompletu punktów, do ostatniego zrywu ruszyli goście. Z linii rzutów osobistych nie mylił się Jakub Dłoniak, a punkty z dystansu dokładał Mateusz Dziemba. Przewaga Polfarmexu malała w bardzo szybkim tempie i na 22 sekundy przed syreną kończąca spotkanie wynosiła zaledwie 3 punkty (53-50).
Ku uciesze publiczności więcej zimnej krwi w decydujących fragmentach zachowali jednak podopieczni Jarosława Krysiewicza, którzy dzięki celnym osobistym Wołoszyna i Zyskowskiego pokonali MKS 57-51, odnosząc tym samym pierwsze zwycięstwo w sezonie 2015/2016.
Tytuł najlepszego zawodnika w kutnowskiej drużynie bez wątpienia należy się Michaelowi Fraserowi, który zanotował pierwsze w sezonie double-doble, zdobywając 20 punktów i zbierając z tablic 12 piłek. Dzielnie wspierali go również Joshua Parker (13 pkt., 5zb., 3 as.), Bartłomiej Wołoszyn (10 ptk., 6 zb., 3 as.) oraz drugi zbierający Lwów w tym spotkaniu Michał Gabiński (11 zb).
Najskuteczniejszym zawodnikiem w ekipie z Dąbrowy Górniczej został natomiast Jakub Dłoniak, który uzbierał 12 oczek.
Polfarmex Kutno - MKS Dąbrowa Górnicza 57-51 (15-16, 12-10, 17-9, 13-16)
Polfarmex: Fraser 20, Parker 13, Wołoszyn 10, Zyskowski 3, Johnson 2, Gabiński 5, , Grochowski 2, Malczyk 2, , Bartosz 0, Jarecki 0
MKS: Dłoniak 12, Pamuła 10, Dower 6, Broadus 4, O'Brien 0, Piechowicz 10, Dziemba 5, Szymański 4, , Zmarlak 0.