Plaga plastiku
Dzień Ziemi co roku obchodzony jest pod innym hasłem przewodnim. Rok 2024 zmusza nad refleksją dotyczącą „Planeta kontra tworzywa sztuczne”. Plastik znajduje się praktycznie w każdej sferze naszego codziennego życia. Kupujemy w nim nie tylko chemię do domu, ale też owoce, czy warzywa. Choć coraz więcej firm zmniejsza jego ilość w opakowaniach, to produkcja tworzyw sztucznych wciąż rośnie. Obecnie rocznie wynosi ok. 400 milionów ton, z czego tylko 9 proc. jest poddawanych recyklingowi.
Ponad połowa wszystkich wyprodukowanych artykułów z plastiku jest przeznaczona do jednorazowego użytku. Na całym świecie, co minutę kupuje się milion butelek z tworzyw sztucznych, z czego tylko niewielki odsetek trafia do ponownego przetworzenia – podkreśla Lisa Scoccimarro, liderka Akademii Ekologicznej Amest Otwock.
Pozostałości z tworzyw sztucznych przedostają się do rzek i oceanów albo zanieczyszczają ziemię, stanowiąc poważny problem ze względu na swoją trwałość. Mimo korzyści, jakie mogą przynosić, są głównie wykorzystywane do produkcji jednorazowych artykułów.
Jak unikać plastiku?
Przede wszystkim powinniśmy najpierw się rozejrzeć i zastanowić gdzie używamy tego tworzywa, a łatwo zastąpić je czymś innym. W ciągu tygodnia zamiast marnować i wyrzucać kilka foliowych toreb wystarczy mieć przy sobie jedną materiałową. Innym dobrym nawykiem jest kupowanie owoców i warzyw umieszczonych luźno, a nie w plastikowych opakowaniach.
Warto pochylić się też nad segregacją odpadów. Wrzucenie czegoś do odpowiedniego kosza trwa kilka sekund, a Ziemia będzie wdzięczna na lata. Ważny jest też recykling, który polega na ponownym wykorzystaniu odpadów w celu wytworzenia nowych materiałów i produktów. Z przetworzenia tworzyw sztucznych powstają między innymi butelki, opakowania, torby i worki na zakupy, a nawet meble ogrodowe.
Porozrzucane plastikowe butelki, pudełka po jedzeniu, plastikowe torby na stałe wpisały się w polski krajobraz. Nieodpowiednio zagospodarowane odpady lub, co gorsza, dzikie wysypiska zaśmiecają nie tylko miasta, ale również tereny wiejskie, parki narodowe i wybrzeża. Takie odpady najpierw rozpadają się na mniejsze cząsteczki zwane mikroplastikem, a następnie na nanoplastik, który jest trudno dostrzegalny nawet pod mikroskopem – zauważa Lisa Scoccimarro, liderka Akademii Ekologicznej Amest Otwock.
czytaj także: Uporczywa wiosna. Jak poradzić sobie z alergią?
Jemy plastik nie zdając sobie z tego sprawy
Naukowcy alarmują, że wyprodukowany plastik nigdy nie zniknie, a jego niewidoczne fragmenty już lądują na naszych talerzach. Spożywamy je nieświadomie w wodzie, napojach gazowanych, winie, mięsie, rybach, owocach morza, nabiale czy owocach i warzywach. Nawet szklanka herbaty zaparzona z plastikowej torebki może zawierać ok. 20 400 cząstek mikroplastiku.
Przy całkowitym zaprzestaniu produkcji tworzyw sztucznych, ich drobinki jeszcze przez długie lata będą uwalniały się do środowiska. Dlatego tegoroczne hasło „Planeta kontra tworzywa sztuczne” skłania do refleksji nad walką jaką musi stoczyć ziemia, by ograniczyć wpływ plastiku na ekosystemy i nasz zdrowie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.