Zamieszanie o Geometryczne Centrum Polski w Piątku
13 października 2018 roku do naszego regionu przyjechał Mariusz Meus z inicjatywy Honorowy Południk Krakowski. Jego celem było najpierw uświadomienie mieszkańcom Piątku, że ich symbol został im przyznany niesłusznie, następnie miał wziąć udział w uroczystym wyznaczeniu Geodezyjnego Serca Polski w Nowej Wsi pod Kutnem.
Jak pamiętamy – pierwsza część jego wizyty była dość gorąca i burzliwa. Mieszkańcom Piątku - co w sumie nie dziwne - było wyjątkowo nie w smak, że przyjeżdża ktoś z drugiego końca Polski i chce zabrać im coś z czym często od dziecka się identyfikują i z czym są rozpoznawali w kraju.
- W życiu go nam nie zabierzecie, pewnie że nam się to nie podoba. Geometryczny środek Polski to duża społeczność, za tym idzie wielka historia. I my jesteśmy dumni z tego, że jesteśmy geometrycznym środkiem Polski. Nie powinniśmy w ogóle z panem (z geodetą Mariusze Meusem – dop. red) rozmawiać, jeśli nie ma pan żadnego dokumentu, że jest pan jakimś przedstawicielem instytucji – głośno wyrażali swoje zdanie mieszkańcy Piątku.
Wójt (dziś już burmistrz) Piątku, pokazywał certyfikat mający dowodzić, że ścisłe centrum Polski znajduje się w jego miejscowości. Zaznaczał, że mamy tylko jedną instytucję, która decyduje o tym, gdzie ten ścisły środek Polski naprawdę się znajduje mając na myśl Główny Urząd Geodezji i Kartografii.
Meus ripostował, że dokument na który powoływał się włodarz dowodzi tylko „przeprowadzeniu jakiś badań”.
- W latach 60-tych przeprowadzono obliczenia i na podstawie tych obliczeń wybrano gminę Piątek na środek Polski. Jest tu dużo nieścisłości i mało informacji – co tak naprawdę liczono, jak liczono, jaką definicję obszaru Polski wybrano. Na tym dokumencie jest oparte wszystko w sprawie legendy o geometrycznym środku Polski w gminie Piątek. Są to fundamenty, że tak powiem, po prostu słabe. Doszliśmy do wniosku, że jedynym punktem, który można było wybrać choćby na symboliczny środek w gminie Piątek jest tzw. centroid, czyli geodezyjny środek obszaru lądowego lub administracyjnego Polski. I to faktycznie wypadają na terenie gminy. Tyle, że to nie jest cała Polska. A całą Polską są też morskie wody wewnętrzne i terytorialne. – mówił 13 października 2018 roku Mariusz Meus.
Geodezyjne Centrum Polski w Nowej Wsi
Druga część wizyty Meusa w naszym regionie także obfitowała w emocje. W Nowej Wsi zorganizowano dużą uroczystość, licznie przybyli na nią okoliczni mieszkańcy i władze gminne, oraz powiatowe.
Geodezyjne Serce Polski zostało wyznaczone na jednej z prywatnych nieruchomości. Tam geodeta wyjaśniał jak to wszystko wyliczono, potem wkopano niewielki słup pamiątkowy.
- Dla nas to niesamowita atrakcja, o naszej mieścinie zrobiło się bardzo głośno. Może doczekamy się jakiś większych inwestycji, chociażby drogowych? Może staniemy się jakąś atrakcją turystyczną? Już teraz samochody przez Nową Wieś jeżdżą dużo wolniej niż wcześniej, a przy podwórku sąsiadów niemal się zatrzymują – mówili w trakcie uroczystości mieszkańcy Nowej Wsi pod Kutnem.
Plany władz i samego badacza z Krakowa były spore. Wśród nich znajdowało się m.in. usypanie w okolicy pamiątkowego kopca.
Minęły trzy lata i... niewiele się zmieniło
Plany jednak swoje, a rzeczywistość swoje. Jak dotąd badania krakowskiego geodety nadal są głównie naukową ciekawostką i nie przyczyniły się do uczynienia z wyznaczonego przez niego punktu lokalnej atrakcji turystycznej.
- Mimo usilnych prób żadna z instytucji państwowych, badawczych czy uniwersyteckich nie zainteresowała się tym odkryciem. Także projekt zagospodarowania środka Polski na unikatową atrakcję edukacyjną nie zainteresował władz powiatowych i wojewódzkich. Niedawno, prywatna nieruchomość na której wypadł środek Polski została wystawiona na sprzedaż; mamy nadzieję, że nowy właściciel tak wyjątkowo położonej posesji będzie nadal dumnie dbał o kolumnę pamiątkową z 2018 roku i szczęśliwie doczeka ona momentu, gdy geodezyjny środek Polski zostanie ostatecznie, formalnie uznany przez władze, instytucje naukowe, a co najważniejsze, zostanie przekształcony w powszechnie dostępną atrakcję turystyczną i edukacyjną, przynoszącą chlubę ziemi kutnowskiej – komentuje Mariusz Meus.
Dodaje jednak, że w tym czasie udało się rozpowszechnić wyniki jego badań. Powstało ich szczegółowe opracowanie, które jest upublicznione, a więc każdy może się z nim zapoznać.
- To już samo w sobie było przełomowe, gdyż dotąd nie istniało żadne opracowanie, żaden formalny dowód na poparcie uznawanej dotąd - a mimo to, umieszczanej na kartach podręczników geografii, atlasów i encyklopedii - lokalizacji rzekomego geometrycznego środka Polski w Piątku. O ironio, to właśnie projekt wyznaczenia geodezyjnego środka Polski pozwolił, przy okazji, wyjaśnić genezę dotychczasowej, tradycyjnej lokalizacji środka Polski w Piątku, dotąd - z braku materiałów źródłowych i naukowych opracowań wyliczeń z 1965 - tłumaczoną na różne, sprzeczne z sobą i podstawowymi faktami sposoby – podkreśla M. Meus.
W galerii znajduje się wizualizacja Geodezyjnego Serca Polski przygotowana przez Honorowy Południk Krakowski, oraz zdjęcia z tego co działo się w Piątku i w Nowej Wsi.