Gmina Łęczyca. Mieszkańcy nie chcą sortowni odpadów
Biuro poselskie Pauliny Matysiak poinformowało nas, że mieszkańcy Gawron dowiedzieli się przypadkiem o tym, że na środku wsi ma powstać sortownia odpadów. Miał im o tym powiedzieć pracownik elektrowni, który wykonywał w pobliżu pracę.Z relacji posłanki wynika, że władze gminy Łęczyca na żadnym etapie nie poinformowały ich oficjalną drogą, że taka inwestycja jest tam planowana.
- Czy tak ma wyglądać relacja obywateli z lokalną władzą? Czy tak ważne z ich punktu widzenia decyzje powinny zapadać poza ich wiedzą? Absurdalności całej sytuacji dodaje fakt, że kiedy w połowie maja zaniepokojeni mieszkańcy spotkali się z wójtem Jackiem Rogozińskim i przekazali wieści, do których dotarli, ten stwierdził, że o niczym nie wie, ale dziękuje za czujność i interwencję. Cóż, tymczasem formalną zgodę na powstanie sortowni wydał już na początku maja, czyli o wiele wcześniej. Mieszkańcy Gawron opowiadali mi o tym łapiąc się za głowę - mówiła posłanka partii Razem.
Zdaniem parlamentarzystki w tej sprawie zabrakło transparentności i uczciwego przekazania informacji, dzięki którym wszelkie obawy i wątpliwości mieszkańców mogłyby zostać wyjaśnione, np. podczas konsultacji społecznych.
Biuro poselskie P. Matysiak dodaje, że szczególnym niepokojem napawa fakt, że w przypadku tej inwestycji nie zlecono ekspertyz środowiskowych.
- To, jak ci mieszkańcy zostali potraktowani przez władze gminy, które z założenia powinny stać po ich stronie, zdumiewa mnie i budzi mój sprzeciw. Brak transparentności i chęci dialogu z obywatelami to niestety nie tylko specjalność władzy centralnej, ale jak widać także tej lokalnej - komentuje Matysiak.
W sprawie kontrowersyjnej sortowni posłanka Lewicy skierowała kilka pism interwencyjnych. Żąda stosownych wyjaśnień od wójta gminy Łęczyca, a także prosi o stanowisko w tej sprawie Wojewódzki Inspektorat Środowiska oraz Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, gdyż w pobliżu znajduje się wpisany do rejestru park przydworski z XIX wieku i aleja lipowa.
- Mieszkańcy Gawron, jak i każdej wsi w Polsce, powinni mieć prawo do informacji, a także do traktowania z godnością i szacunkiem. Nie są poddanymi, lecz pełnoprawnymi obywatelami, z którymi należy się liczyć - mówiła na końcu swojego wystąpienia w Sejmie posłanka Matysiak.
Do tematu wrócimy wkrótce.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.