Robią wrażenie kolumny samochodów zaparkowanych przy chodnikach w niemalże każdym miejscu Łęczycy. Dla przechodniów powoduje to dodatkowe utrudnienia, ponieważ w momencie przedostawania się na drugą stronę jezdni, często wyskakują kierowcom „znikąd”. Wtedy dochodzi do sugestywnej wymiany myśli między obiema stronami zaogniającego się konfliktu.
Natomiast kierowcy, często w godzinach szczytu, przechodzą przez własne piekiełko. W miarę płynny przejazd alejami Jana Pawła II lub ulicą Kaliską wydaje się być niemożliwy do zrealizowania. Problemem jest także wyjazd z ulicy Zachodniej. Znalezienie miejsca parkingowego również staje się nie lada wyzwaniem, co powoduje jedynie wzrost frustracji, bo przecież chcemy zaparkować dosłownie na chwilkę, aby załatwić jakąś sprawę.
Na szczęście jest nadzieja, że ta kwestia ulegnie poprawie.
- Zdajemy sobie sprawę z utrudnień na drogach znajdujących się na terenie naszego miasta. Mając na uwadze przede wszystkim bezpieczeństwo pieszych, dokładamy wszelkich starań, aby te utrudnienia wyeliminować – powiedział nam Rafał Koperkiewicz z Urzędu Miasta, które ma już plan na rozładowanie korków. O trwających postępach w tej sprawie będziemy informowali Was na bieżąco.
A Waszym zdaniem Łęczyca jest zakorkowanym miastem?