reklama

Okiem Kucharza: Dwukadencyjność? Dziękuję, postoję

Opublikowano:
Autor:

Okiem Kucharza: Dwukadencyjność? Dziękuję, postoję - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

AktualnościJak zapewne zdążyliście zauważyć, staram się tutaj unikać tematów dotyczących polityki ogólnopolskiej, a skupić bardziej na tematach związanych ze sprawami lokalnymi. Wiem, że nie zawsze mi się to udaje, ale przynajmniej próbuję. Ciężko jest jednak nie wychodzić poza granice powiatu, gdy mówimy o pomyśle partii rządzącej jakim jest dwukadencyjność wójtów i burmistrzów, bo przecież tak czy inaczej problem lub rozwiązanie zaraz przekroczy nasze progi. Co prawda ta dwukadencyjność ostatnio ucichła w ogólnopolskich mediach, ale mi się o niej przypomniało, bo przecież w ubiegłym tygodniu na spotkaniu parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości wywołano ów temat do tablicy. I z tego co zrozumiałem i zapamiętałem – PiS z pomysłu się nie wycofuje.Jeśli chodzi o mnie, jestem sceptykiem wobec wszelkiej maści regulacjom i unormowaniom. Nie twierdzę, że są one niepotrzebne. Twierdzę natomiast, że im więcej uwarunkowań, tym bardziej ludzie poświęcają czas i energię na to, jak te uwarunkowania obejść niż jak się do nich dostosować. Tacy po prostu przekorni jesteśmy.

Wprowadzenie dwukadencyjności dla mnie nie jest niczym innym niż kolejnym unormowaniem, które ludzie będą się starali obejść. 

Zanim zacząłem pisać ten felieton, starałem się trochę poszperać w Internecie i poszukać informacji co do tego pomysłu. Zbyt wielu konkretów nie znalazłem, widocznie kiepski ze mnie szperacz, więc mogę sobie jedynie przypuszczać. I na to sobie właśnie pozwolę. 

Dlaczego PiS miałby chcieć wprowadzić dwukadencyjność? Z góry odrzucę argument, że „chce rządzić w samorządach” i pójdę dalej. 

Otóż nie wykluczam przypadków, że istnieją samorządy, w których wójt lub burmistrz ma władzę absolutną. Że dzieci pytane o to, kim jest jego/jej tata odpowiadają: „Z zawodu wójtem”. Mogą istnieć przypadki, gdzie ktoś jest włodarzem gminy przez kilkadziesiąt lat, w urzędzie i placówkach podległych gminie pracują znajomi bliżsi i dalsi, przez co stworzył się – pisząc kolokwialnie – beton, który jest niebywale ciężko skruszyć. 

Z racji tego, że to powyższe to założenie, zakładam więc, że PiS może chcieć dać narzędzia do skruszenia tego betonu. 

Tyle, że może być to miecz obosieczny. Bo o ile jesteśmy w stanie założyć, że są osoby, które działają na szkodę samorządu, tak również możemy założyć, że istnieją osoby, które działają na korzyść samorządu. 

Daleko szukać nie muszę – miasto róż Kutno. Zbigniew Burzyński jest prezydentem od 2002 roku i nie słyszę opinii, że trzeba go koniecznie zmienić. Jasne, są pewne narzekania, że niektóre rzeczy mogłyby inaczej wyglądać w samorządzie, ale mówimy raczej o kosmetyce, a nie o operacji plastycznej. 

W przypadku wprowadzenia dwukadencyjności będzie to operacja plastyczna, która może pogorszyć wizerunek, a nie polepszyć. Pójdę o krok dalej i stwierdzę, że będzie to ograniczenie wolności wyboru, bo przecież może się zdarzyć tak, że ludzie będą chcieli na niego zagłosować, a nie będą mogli. 

Wiem, że są sprzeczne opinie konstytucjonalistów w tym temacie – jedni twierdzą, że wszystko jest w porządku, drudzy, że jest to ruch niezgodny z Konstytucją – ale czy etycznie wygląda to dobrze?

Pozostając przy moim szperaniu po Internecie, miałem poniekąd rację, że im więcej unormowań i regulacji, tym bardziej ludzie będą kombinowali jak je obejść, ponieważ już natrafiłem na takie poradniki. 

Najprostszym jest przykład „Putin/Miedwiediew”, bo przecież w Rosji mamy niby dwukadencyjność prezydenta. Co stoi więc na przeszkodzie, aby burmistrz czy wójt wymieniał się ze swoim zastępcą? Albo, gdy samorządy naprawdę dobrze funkcjonują – przewodniczący rady z burmistrzem? Co to zmieni i w czym pomoże? Ano, w niczym.

Skoro istnieje prawdopodobieństwo, że pomysł może być bardziej problemem niż rozwiązaniem, to po co go wprowadzać?

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo