Miłosz Rybicki z Konstantynowa Łódzkiego ma ciężką wadę serca
Miłoszkowi może pomóc operacja za granicą - w Genewie w Szwajcarii lub w Stanford (USA). Klinika w Genewie oszacowała koszt na blisko 1,5 mln zł. Póki co zebrano 20% tej kwoty. Rodzice Miłoszka czekają na wycenę ze Stanford. Wartość zbiórki może się jeszcze zatem zmienić.Zbiórkę można wesprzeć na portalu siepomaga.pl. Na Facebooku odbywają się także licytacje dla Miłoszka.
Miłoszek urodził się 31 marca. "[...] przyszedł na świat z wadą serca pod postacią zarośnięcia pnia płucnego z ubytkiem przegrody międzykomorowej i naczyniami krążenia obocznego. Bardzo rzadka i ciężka, śmiertelna wada serca. Dowiedzieliśmy się o tym w pierwszej dobie jego życia. Ten dzień miał być najcudowniejszy, a okazał się strasznym koszmarem... Płakaliśmy oboje, nawet nie da się tego opisać. Potem lekarze powiedzieli, że w Polsce nie mają doświadczenia w operowaniu takich wad. Większość dzieci nie przeżywa operacji..." - czytamy na Siepomaga.pl.
Od samego początku rodzice walczą o życie chłopca. Jak twierdzą, poruszają niebo i ziemię, odnaleźli bowiem w sobie ogromne pokłady sił. Sił, które daje miłość do dziecka.
"Dla nas nie ma nic cenniejszego od życia naszego synka, dlatego z całego serca prosimy, uratuj jego życie!" - apeluję Natalia i Bartłomiej, rodzice Miłoszka.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.