Osoby, które uważają, że wakacje powinno się planować na ostatnią chwilę, są – zdaniem ekspertów z branży turystycznej – w błędzie. Dlaczego? Bo po pierwsze teraz oferta jest bogatsza, a po drugie jest taniej.
Oni wakacje w 2024 roku zaplanowali w sierpniu 2023! Dlaczego warto korzystać z przedsprzedaży?
– Od kilku lat można śmiało powiedzieć „im wcześniej, tym lepiej” – przekonuje Marta Góral, communication manager Rainbow. Jak zdradza, najlepsze ceny i największy wybór jest w momencie rozpoczęcia sprzedaży danego sezonu, czyli w przypadku lata 2024 – już w sierpniu 2023.
Stali klienci, którzy regularnie podróżują, rezerwują wakacje na kolejny rok często jeszcze przed wyjazdem na aktualny sezon. Przedsprzedaż, bo tak nazywamy te wczesne ofert, poza dobrą ceną oferuje też dużo dodatkowych usług w promocyjnych cenach, typu Bezpłatne Odwołanie Rezerwacji czy Ubezpieczenie od Kosztów Rezygnacji – wszystkie te usługi pomagają w przypadku nagłej zmiany planów
– wylicza nasz rozmówca. Jak dodaje, przedsprzedaż trwa zazwyczaj do końca roku, czasem kilka dni dłużej. – Także warto w przerwie między karpiem a sernikiem przejrzeć oferty – zachęca.
Marta Góral radzi, aby wybierając wakacje określić swoje oczekiwania – standard hotelu, planowany budżet, wymarzony kierunek, ale także koniecznie poczytać opinie o hotelach. – Na 2024 rok poza bestsellerami typu Turcja, Grecja czy Hiszpania warto zwrócić też uwagę na Albanię, która oferuje świetną jakość w stosunku do ceny czy Tunezję, która zachwyci swoim orientalnym klimatem – wylicza.
Prezes Travelplanet.pl Radosław Damasiewicz dodaje, że od kilku sezonów w rocznych statystykach oraz podsumowaniach lata Grecja nie jest już na pierwszym miejscu, ponieważ, w odróżnieniu od Turcji i Egiptu, postrzegana jest jako kierunek sezonowy, a nie całoroczny, choć managerowie greckiej turystyki mocno pracują nad zmianą tego stereotypu. – Co do wybieranych terminów, po niepewności związanej z pandemią, gdy turyści odkładali decyzje na ostatnią chwilę, od dwóch lat wrócili oni do długoterminowego trendu wczesnego kupowania wakacji. W sezonie letnim 2023 padł rekord wczesnych rezerwacji, do którego mocno przyczyniła się również inflacja – przyznaje.
Turyści doskonale pamiętali sezon 2022, kiedy to w marcu kupowali lipcowe i sierpniowe wakacje przeciętnie za ok. 2300 zł, ale te same terminy w czerwcu oraz na lipcowe lub sierpniowe last minute rezerwowano po przeciętnie niemal 2900 zł. Również tegoroczna, wczesna sprzedaż wakacji w sezonie letnim 2024 jest znacznie większa, niż było to do listopada 2022 w odniesieniu do sezonu letniego 2023. Co ciekawe, ceny obu sprzedaży first minute są niemal na tym samym poziomie i jest to ok. 3450 zł - dodaje prezes Radosław Damasiewicz.
Jak słyszymy, wpływ na to mają średnie rezerwacje na najważniejszych kierunkach, czyli Turcji i Egipcie. Na stabilne ceny wpływ również inflacja. – W Polsce ona spadła, ale wciąż jesteśmy powyżej średniej europejskiej – słyszmy.
Te kierunki są w czołówce. Tam na wakacjach letnich na pewno spotkasz rodaków
Na co najczęściej zwracamy uwagę, wybierając wakacje? Prezes Damasiewicz, przyznaje, że na naszą decyzję wpływa nie tylko cena, ale również inne czynniki – chęć poznawania innego zakątka świata, możliwości aktywnego wypoczynku, udogodnienia dla dzieci itp.Jakie kierunki cieszą się największym zainteresowaniem? Travelplanet.pl, który sprzedaje oferty wszystkich najważniejszych touroperatorów dostępnych na rynku, zdradza nam, że z ich statystyk wynika, iż najwięcej Polaków wakacje letnie spędzi w: Turcji (średni koszt na osobę 3 495 zł), Grecji (3502 zł) i Tunezji (3045 zł). Tuż a za podium zalazły się: Bułgaria (2 443 zł), Hiszpania (3 487 zł), Egipt (3 667 zł), Cypr (3 842 zł) i Albania (2 970 zł).
Ostatni dzwonek, by zaplanować ferie zimowe. Za chwilę będzie drożej
A jak sytuacja wygląda, jeżeli chodzi o ferie? Marta Góral z Rainbow przyznaje, że tegoroczne zimowe wakacje Polacy spędzą również w ciepłych krajach. – Ta zima zapowiada się naprawdę gorąco – zapowiada i wylicza, że największym zainteresowaniem cieszą się wenezuelska wyspa Margarita, Tajlandia, szczególnie Bangkok i wyspa Phuket, wietnamska wyspa Phu Quoc oraz nadal Egipt. Z bliskich kierunków popularnością cieszą się też Wyspy Kanaryjskie, Madera, Maroko i Zjednoczone Emiraty Arabskie.Osoby, które jeszcze nie zaplanowały urlopu w tym okresie, powinny wiedzieć, że to ostatni dzwonek, ponieważ, jak przyznają eksperci, z każdym tygodniem będzie drożej.
Na zniżki nie mają co liczyć również ci, którzy postanowią ferie spędzić w kraju. – Jak pokazują dane z poprzednich sezonów, w najpopularniejszych górskich miejscowościach wraz ze spadkiem dostępności miejsc ceny na przestrzeni listopada i grudnia mocno idą w górę – dodaje Tomasz Zaniewski, wiceprezes Nocowanie.pl. Zdradza, że tradycyjnie już przoduje Zakopane, w którym w tej chwili średnia cena za osobę za noc kształtuje się na poziomie 89 złotych (za dobę).
Drożej jest w również popularnej Wiśle, gdzie średnia cena za osobę za noc sięga 109 złotych czy w Szczyrku – 151 złotych. Gości o bardziej zasobnych portfelach, wybierających obiekty w wyższym standardzie, przyciąga natomiast Karpacz, gdzie średnia z dokonanych już rezerwacji to już 210 złotych za osobę za noc.
Wysoko na liście najczęściej wybieranych w tym czasie miejscowości znalazła się Krynica-Zdrój, coraz popularniejsza wśród miłośników narciarstwa biegowego, która poza wieloma atrakcjami oferuje noclegi w korzystnych cenach. Średnia cena osobodoby w czasie ferii wynosi tu w tej chwili nieco ponad 80 złotych
– podsumowuje Tomasz Zaniewski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.